Nadmiar ćwiczeń może zaszkodzić – codzienny reset.
Czy nadmiar ćwiczeń może być dla nas szkodliwy? Jak zaplanować reset?
Jak planować aktywność fizyczną, by cieszyć się zdrowiem – wywiad z dr Preeti Agrawal
Nadmiar ćwiczeń może zaszkodzić – codzienny reset.
Pani Doktor, spotyka Pani w swoim gabinecie coraz częściej osoby ćwiczące na siłowni. Jest Pani przeciwna takiej aktywności fizycznej?
Nie siłownia sama w sobie jest problemem, ani ćwiczenie na siłowni, lecz przesada w intensywności i częstotliwości. W dodatku towarzysząca im suplementacja i sposób odżywiania.
Może rozbierzmy zatem te elementy na czynniki pierwsze. Intensywność ćwiczeń…
To, że poddajemy ciało wysiłkowi ćwiczeń – jest w porządku, ale niestety często przekraczamy granicę umiaru. Ćwicząc wpadamy w pułapkę „im więcej, tym lepiej” i to nadmiar zaczyna szkodzić. W przypadku siłowni bardzo szybko pociąga za sobą drugi element, czyli odżywianie i suplementację.
Aby wspomóc budowę masy mięśniowej?
Tak. Stosujemy odżywki w tym celu, nie myśląc o skutkach długofalowych. Efekt tymczasowy bywa spektakularny i pożądany na poziomie wizualnym, gdyż ciało jest nasycone witaminami i proteinami. Aby utrzymać taki stan stosuje się również specjalną dietę zawierającą warzywa i białko zwierzęce. Po dłuższym stosowaniu zaczynają się pojawiać rozmaite problemy zdrowotne.
Jakie?
Problemy z układem pokarmowym, zaburzenia metaboliczne, problemy z gospodarką insulinową, z zębami, jelitami, zaburzenia miesiączkowania u kobiet, ginekomastia u panów i wiele innych.
Jak więc dobrać do siebie aktywność fizyczną? Przecież wiadomo, że jeśli siedzę przy biurku, to dla relaksu idę się poruszać, czyli na siłownię lub pobiegać.
Właśnie dobrze dobrać do wykonywanej pracy i trybu życia. Obecnie osoby, które mają intensywną pracę, szybkie tempo życia, często po pracy idą na siłownię i intensywnie ćwiczą pod okiem trenera oraz intensywnie pracują nad dostarczaniem sobie odpowiednich składników odżywczych. Nasz układ nerwowy ,który jest nadwyrężony przez intensywna pracę, dalej po pracy jest pobudzany intensywnymi ćwiczeniami. Jeśli mamy bardzo intensywną pracę, to należy wybrać taką aktywność, która wyciszy układ sympatyczny. Jeśli aktywność fizyczna nie jest dobrana świadomie, to zamiast zregenerować i ożywić może stać się źródłem problemów zdrowotnych.
Świadomy wybór i umiar to klucz. Każdemu dobrze zrobi taka aktywność fizyczna, która zapewni otwieranie stawów i wzmacnianie mięśni, ale w harmonii ze sobą, a nie z ambicją – własną lub czyjąś. Ponadto całe dnie i nawet wieczory siedzimy w zamkniętych pomieszczeniach i gdy wreszcie decydujemy się na ruch, to znów w budynku, wśród tłumu innych chętnych na aktywność fizyczną. Nie mamy niemal do czynienia ze słońcem i powietrzem. Wyjście po pracy na spacer dotleni i uspokoi. To też jest ruch, ale nie ambitny i nie nastawiony na cel.
Kłopot tylko w tym, że osoby, które w życiu przyzwyczajone są do konkurowania, presji czasu i wyników, wcale nie chcą podjąć aktywności fizycznej, która uspokoiłaby ich układ nerwowy. Postrzegają je jako zbyt nudne, mało pobudzające, choć właśnie tego potrzebują. Co w tej sytuacji?
Nikt nie powiedział, że aktywność fizyczna, która nas rozluźnia, musi być nieintensywna. Weźmy na przykład siatkówkę, koszykówkę czy inne gry zespołowe, w których mamy dużą nawet intensywność i bezpośredni kontakt z ludźmi. Te aktywności wyzwalają nasze skumulowane emocje i dają odpocząć układowi sympatycznemu i nadnerczom, nadwyrężonym ogromną koncentracją i uwagą.
Niektórzy ćwiczą karate lub tai chi, ćwiczenia fizyczne, które budują pewną świadomość ciała… Kluczem jest stworzenie sobie formy aktywnego spędzania czasu wspólnie z innymi. Trzeba mieć świadomość, że układ nerwowy składa się z dwu części i do prawidłowej pracy musi być codziennie resetowany.
Ważna jest więc świadomość ciała i radość…
Dokładnie. Wspólnota, radość, zabawa to elementy, które najszybciej relaksują układ nerwowy i których we współczesnym indywidualnym świecie coraz bardziej nam brakuje. Podobnie zresztą jak odczuwanie ciała: coraz mniej słyszymy jego głos.
Na koniec według Pani Doktor jaka byłaby najważniejsza myśl, którą należałoby wziąć pod uwagę planując swoje noworoczne postanowienia dotyczące ruchu fizycznego?
Dopuścić ciało do głosu. Głowa często dyktuje: chcę być szczupła, (…), powinienem pobiec maraton w tym roku itd. Wykorzystujemy ciało jak narzędzie, jak samochód, i dbamy o nie, jak o samochód – zwracając uwagę tylko na zewnętrzny wygląd.
Zapominamy, że głębiej leży bardzo subtelna i delikatna sieć neuronów – układ nerwowy – która jest głównym zarządcą, nie skóra i mięśnie. Zbalansowany ruch to taki, który bierze pod uwagę wszystkie układy: ruchowy, oddechowy i nerwowy, tak jak w praktyce jogi.
Z dr Preeti Agrawal rozmawiała Aneta Magda
Dane kontaktowe
55-010 Żerniki Wrocławskie
Godziny pracy
Masz pytanie?
Skorzystaj z szybkiej formy kontaktu!
Dane kontaktowe
55-010 Żerniki Wrocławskie
Godziny pracy