ŚMIECHOTERAPIA – lek na ból

Śmiechoterapia ratuje życie w trudnych momentach, pozwala nabrać dystansu do codziennych zdarzeń oraz odkryć prostą radość płynącą z serca. Daje poczucie mocy i siłę do zmagania się z przeciwnościami losu. Jako pierwszy o terapeutycznej roli śmiechu napisał w 1979 roku Norman Cousins. W swojej „Anatomii choroby” pisał, że dziesięć minut śmiechu dziennie pozwalało mu żyć dwie godziny bez bólu. Pisarz ten cierpiał na chorobę serca i bolesne zapalenie stawów.

Śmiech na dzień dobry

W Indiach, dzięki doktorowi Madanowi Katarii, zaczęły powstawać kluby śmiechu. Zainspirowany Normanem Cousinsem, Kataria poszedł do parku o 7-mej rano i namówił kilka osób do wspólnego śmiechu. Wkrótce grupa ta rozrosła się do 50 uczestników a „epidemia śmiechu” rozprzestrzeniła się po całym świecie. Dziś istnieje już ponad 5000 klubów śmiechu na całym świecie.

Dowiedziono, że podczas aktu śmiechu:

wdychamy 2-5 razy więcej powietrza niż zazwyczaj
krew szybciej krąży, lepiej i skuteczniej odżywiając komórki ciała oraz mózg
poprawia się pojemność płuc i wydolność organizmu
masowane i lepiej odżywione są wszystkie organy wewnętrzne, poprawia się metabolizm i krążenie
zmniejsza się poziom cholesterolu i innych szkodliwych produktów wydzielania wewnętrznego, które są łatwiej usuwane z organizmu
zwiększa się liczba komórek i substancji zwalczających komórki rakowe
na skutek aktywizacji endorfin i serotoniny, błyskawicznie poprawia się nastrój
zmniejsza się subiektywne odczuwanie bólu,
ciało rozluźnia się i podnosi się odporność organizmu.

Ponadto, dzięki otwartości na śmiech poprawie ulega także nasze funkcjonowanie społeczne: szybciej nawiązujemy kontakty i współpracę, a swoim pozytywnym nastawieniem zarażamy i inspirujemy innych.